Mam straszliwy
ziołowy zastój, co niepomiernie mnie smuci.
niedziela, 28 czerwca 2015
sobota, 13 czerwca 2015
Różane luksusy
Do południa
jeszcze trochę czasu, ale już teraz czuć, że z nieba lać będzie się żar. Słońce
bezlitośnie wisi na bezchmurnym niebie, grzejąc każdą możliwą powierzchnię.
Świat jest suchy jak pieprz. Świat się kurzy pylistą ścieżką, szeleści
przesuszoną trawą, wibruje cykaniem świerszczy, a poza nimi, życie pozornie
zamiera.
czwartek, 11 czerwca 2015
Z miłości do roślinności - II Zlot Zielarski
Długa i
męcząca podróż w nagrzanym do niemożliwości samochodzie (ale też w doborowym
towarzystwie), przywiodła mnie zeszłego piątku w bardzo tajemnicze miejsce. Z
coraz szybciej bijącym sercem zbliżałam się do celu podróży.
poniedziałek, 1 czerwca 2015
Subskrybuj:
Posty (Atom)